środa, 12 października 2016

Magiczna Poczta III

Kochani, mimo pluchy za oknem i tego, że nie sprzyja jesień zjednoczeniu z naturą, emocje wciąż są gorące... Zamiast spacerów zostaje nam marzenie o pięknej, słonecznej, kolorowej jesieni. Dziś chciałabym pokazać Wam relację, którą dostałam dość nietypowo jak na dzisiejsze czasy, bo listownie. Ze względu na prywatność osoby piszącej - nie wstawiam zdjęć, tylko sam tekst. 


Pisze Marianna G. 

Droga pani Emmo Cole
Serdecznie dziękuję za pomoc odnośnie oczyszczenia mnie i domu ze wszystkich negatywnych wibracji. Od dłuższego czasu doskwiera mi samotność odkąd mój mąż odszedł, a finansowo też mi się nie układało to zdecydowałam się na zaproszenie wróżki do siebie. Początkowo ciężko było znaleźć, żadna nie chciała przyjechać do mnie, mieszkam w małej wsi pod Warszawą. Cudem udało mi się trafić na Panią, niestety nie mogłam pozwolić sobie na kurs do Pani. Właśnie za to z całego mojego serca chcę podziękować. Pani ma serce na właściwej stronie. Nie dość, że Pani przyjechała to jeszcze rzeczywiście pomogła mi. Dostałam prawdziwą nadzieję i pomoc, chociaż wróżka mogłaby być moją wnuczką. Nie czuję się stratna jeśli o czas chodzi. Pani go miała dla mnie tyle. Przepiękne te karty, archanioła Rafała i wiem teraz, że ja też na niego mogę liczyć przy zdrowiu i finansach. Dziękuję za pomoc jeszcze raz i załączam od siebie archanioła Rafaela żeby Panią też chronił. 


1 komentarz:

  1. prawda w oczy kole i pani niby wróżka bez mojego pozwolenia jest ze mną na ty brak wychowania jest cechą wszystkich niby wróżek

    OdpowiedzUsuń

Najdrożsi moi, jeśli chcecie o coś zapytać, coś zasugerować, albo po prostu skomentować, to co napisałam - nie wahajcie się :)