(zdjęcie pochodzi z https://salemsmoon.files.wordpress.com)
Teraz pewnie powiecie, że Emmie się pogorszyło, bo jakiś czas blog tylko wisiał, a teraz drugi post pod rząd! :) Może jakieś święto jest, że pisze teraz tak często? I o ile z pierwszym się bym nie zgodziła, to z drugim jak najbardziej - wczoraj mieliśmy, Kochani, Niebieski Księżyc, a dzisiaj mamy 1 sierpień, czyli Lammas. Sabat ten nazywany jest także Świętem Pierwszych Plonów lub Świętem chleba.
Obecne obchody święta przypadają na noc z 31 lipca na 1 sierpnia. Jest to przede wszystkim czas pierwszych zbiorów, lecz mimo, że do dożynek właściwych jeszcze daleko, już teraz dziękujemy za to, co otrzymaliśmy i prosimy o dobre plony - w tym czasie zaczynamy już zauważać, że noc staje się powoli coraz dłuższa.
Nazwa Lammas wywodzi się od nazwy święta anglosaskiego Hlaf - mass - nazwa ta oznacza właśnie Święto Chleba. W języku celtyckim zaś nazwa brzmiała Lughnasadh, poświęcone było przybranej matce boga Lugha, bogini Taltu (Tailte/Taillte). W tym czasie z pierwszych zebranych ziaren pieczono chleb.
Według tradycji wiccańskiej w Lammas w ofierze złożony zostaje Bóg, aby zapewnić dobre plony. Jako władca podziemi powraca do krainy śmierci, aby objąć tam tron. W przesilenie jesienne wraca na Ziemię, ponieważ zwyciężył śmierć. Wtedy zabiera Boginię do siebie w czasie Samhain. Podczas Yule rodzi się już nowy, młody Bóg, a cykl zaczyna się powtarzać.
Dla dawnych Celtów był to dobry czas na zawieranie umów, ponieważ pośrednio czas Lammas związany jest ze sprawiedliwością. Wtedy także zawierano umowy małżeńskie - ich nazwa wywodzi się od imiona macochy Lugha, Taillte. "Małżeństwa tailteańskie" zawierane były w tym czasie na rok i jeden dzień.
Co dla nas, współczesnych, oznacza to święto? Jak możemy je uczcić?
Możemy wykorzystać moc Lammas do odnalezienia w sobie pozytywnej energii, lecz nie tylko. Jest to czas podziękowań za to wszystko, co już otrzymaliśmy. Warto więc przygotować ołtarzyk dziękczynny. Możemy wykorzystać do tego celu mały stoliczek bądź półkę. Wystarczy przygotować mały obrus, najlepiej w kolorze złotym bądź wyszywany złotą nicią. Teraz złóż na nim symbol -ofiarę, mogą być to świeże owoce i przystrój je kłosami zbóż. Zapal również na ołtarzu świecę, polecam zieloną, pomarańczową lub brązową. Do końca sierpnia miej ten ołtarzyk i dbaj o niego - ścieraj kurze, minimum raz w tygodniu znajdź chwilę na zapalenie świecy i pomedytowanie przy nim. Owoce nadpsute złóż do ziemi.
Fajny blog.
OdpowiedzUsuńSuper wróżki.
OdpowiedzUsuń