piątek, 30 sierpnia 2013

Runy

Ostatnio otaczam się runami - parę lat wstecz dostałam w prezencie runy na drewnie, były piękne, ale wtedy nie byłam w stanie ich docenić. Zresztą, mówiąc szczerze - nie byłabym w stanie z nich wróżyć. Nie jestem runistką, a tarocistką. Nie zmienia to faktu, że dobrze je znam, przymierzałam się nawet do serii artykułów o nich.

Stosuję je w innej formie - jak niektórzy wiedzą, często noszę runę Berkano na szyi. Nie będę się rozpisywała na temat ich właściwości, bo mogłabym pisać godzinami, ale kochani... naprawdę działa. Nazwałabym ją runą kobiet, kobiecości. Jest to jednocześnie runa ochronna, runa rozwoju.

Runy można stosować jako amulety, talizmany, otaczać się nimi - ich energia jest fenomenalna. Wiele osób stosuje skrypty runiczne, mało osób natomiast wie, że można z nich również tworzyć bindruny. Skrypt jest to zapisane "życzenie", ma właściwości talizmanu. Można go nosić przy sobie. Runami zapisuje się także zaklęcia. Warto pomyśleć o tym, by wykonać je na drewnie bądź kamieniu - są wtedy trwalsze, więc nasz skrypt działa dłużej.

Bindruna jest znakiem graficznym, stanowi połączenie kilku run. Może być również stosowana jako talizman. Trzeba mocno przemyśleć sposób, w jaki łączymy runy - można przez nieuwagę połączyć je niewłaściwie, przez co taka bindruna działa słabiej. Najlepiej po prostu obserwować swoje reakcje na taki talizman.

Najważniejsze : run nie należy wyrzucać, Kochani. Jeśli coś nam już nie gra, albo skrypt / talizman wyszedł nam za słaby, możemy np. zakopać je bądź wyrzucić do rzeki. Jest to dobre rozwiązanie, w ten sposób łączą się one z żywiołem.

Nie należy zbyt długo nosić run. Jeśli uzyskałeś już potrzebną pomoc lub masz je zbyt długo - zniszcz je. Nie należy również samodzielnie wybierać run, jeśli nie mamy na ich temat niezbędnej wiedzy, bo może się to obrócić przeciwko nam. Jak ze wszystkim - trzeba postępować ostrożnie.

Uważa się, że nasze imię zapisane runami jest jednym z najsilniejszych talizmanów. Nie wiem, tego sposobu nie używałam, chętnie usłyszę jakieś opinie na ten temat.

Zdjęcie powyżej jest wykonane przeze mnie - mówiąc szczerze, jest to muszla do spalania kadzideł lub ziół, do tego celu zresztą ją wykorzystuję. Póki co nie korzystałam na raz z całego futharku, także obserwuję i doświadczam - mam wrażenie, że wypisanie go całego, szczególnie czerwienią może być nieco ryzykowne... Póki co muszla sprawuje się dobrze, więc obserwuję swoje i otoczenia reakcje :)

O historii run  nie będę pisać, nie lubię się powielać, natomiast jeśli ktoś jest jej ciekawy, może zajrzeć tu : LINK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najdrożsi moi, jeśli chcecie o coś zapytać, coś zasugerować, albo po prostu skomentować, to co napisałam - nie wahajcie się :)